-15% na wszystkie BESTSELLERY  KOD: BEST15

Kilka wskazówek jak pozbyć się uczucia ciężkości i niekomfortowych wzdęć po spożyciu białka

Masz problem z trawieniem białka? Nie możesz pozbyć się wzdęć, związanych z jego zwiększonym spożywaniem? Przeczytaj ten artykuł i wyeliminuj ten problem!
Kilka wskazówek jak pozbyć się uczucia ciężkości i niekomfortowych wzdęć po spożyciu białka
Ten artykuł przeczytasz w 3 minuty
Spis treści

Białko to podstawowy makroskładnik w naszej diecie, jest ono niezbędne do prawidłowego funkcjonowania organizmu. Wśród osób dbających o sylwetkę jego odpowiednie spożycie ma bardzo duże znaczenie, ponieważ jest to także podstawowy budulec naszej masy mięśniowej. Jednak spożywanie białka w dużych ilościach często wiąże się z wstydliwą dolegliwością, jaką jest dyskomfort trawienny, a co za tym idzie – gazy. Jak z nimi walczyć? Jak je zniwelować? Mamy dla Was kilka wskazówek!

Odpowiednia podaż protein w naszej diecie niesie ze sobą wiele korzyści zwłaszcza będą osobą aktywną fizycznie i dbając o wygląd swojej sylwetki. Jak wcześniej zostało wspomniane to podstawowy budulec mięśni, co jest jego główną zaletą. Narządy wewnętrzne, ścięgna, skóra, włosy, paznokcie – one również zbudowane są a poszczególnych aminokwasów. Dodatkowo działa antykatabolicznie, odpowiadają za pracę naszych hormonów, pełnią funkcję naprawczą uszkodzonych tkanek. Co zrobić w przypadku, kiedy ustaliliśmy swoje dzienne zapotrzebowanie na białko, spożywamy go codziennie w odpowiednich dla nas ilościach, a mimo to borykamy się z uciążliwymi wzdęciami?

1. Regularnie spożywaj błonnik:

Odpowiednie spożycie błonnika jest wskazane zarówno przy diecie redukcyjnej, jak i podczas zwiększonej podaży kalorycznej, kiedy budujemy masę mięśniową. Błonnik to naturalny środek oczyszczający jelita. Jego zaletą jest brak działania jak niektóre środki przeczyszczające, a więc oczyszcza jelita w sposób naturalny. Usuwa z zakamarków jelit pozostałości, które zalegają w naszym układzie pokarmowym, powodują gazy i uczucie ciężkości. Wspomaga także oczyszczanie organizmu z toksyn. Często jest przez nas niedoceniany, jednak jego regularne spożycie w odpowiednich ilościach jest bardzo ważne.

2. Wybieraj sprawdzone odżywki białkowe jako uzupełnienie diety:

Reakcja organizmu na odżywki białkowe to oczywiście kwestia indywidualna. To, że naszemu koledze służy dany produkt nie jest jednoznaczne z tym, iż dla nas również nie będzie ona stanowić problemu. Bardzo częstym powodem nadmiernych dolegliwości związanych z pracą przewodu pokarmowego jest właśnie spożywanie odżywek białkowych. Może być ich kilka: nietolerancja pokarmowa na odżywkę konkretnego pochodzenia, nieznane pochodzenie i słaba jakość odżywki, niestosowanie się do zaleceń producenta, zbyt duża podaż białka w jednym czasie, spożycie odżywki białkowej z produktami, które ograniczają możliwość trawienia.
Postawmy na sprawdzone odżywki znanych producentów! Jednak najważniejszą kwestią w tym przypadku jest wsłuchanie się w reakcję własnego organizmu. Nie zawsze stosujmy się do tego, co mówią eksperci na temat danych produktów, ponieważ bardzo często promują oni swoje własne marki, nie koniecznie chcąc dla konsumenta jak najlepiej.

3. Unikaj laktozy:

Tyczy się to tylko tych osób, które mają nietolerancje tego cukru mlecznego. Podstawowym produktem, jaki w dzisiejszych czasach jest spożywany przez stałych bywalców klubów fitness i siłowni jest koncentrat białka serwatkowego. Na ogół nie zawiera on wiele laktozy w jednej porcji, jednak niejednokrotnie można zauważyć, iż spożywana przez nas porcja znacznie przewyższa tą zalecaną. W dodatku jeśli wymieszamy taką odżywkę z mlekiem, które jest obfitym źródłem laktozy, to wizytę w toalecie mamy racze gwarantowaną. Nie jest to więc racjonalnym rozwiązaniem. W przypadku takich osób spożywanie odżywek białkowych jest możliwe tylko i wyłącznie z wodą. Warto także postawić na białko nie zawierające laktozy, lub zawierające śladowe jej ilości, na przykład na izolat białka serwatkowego.

4. Nie zapominaj o probiotykach:

Wato po nie sięgnąć nie tylko w trakcie choroby, ale także na co dzień. Dostępne są bez recepty w dowolnej aptece i nie tylko poprawiają naszą odporność, ale także wspomagają trawienie. Możemy kupić kompleks wszystkich szczepów bakterii, które działają kompleksowo. Mamy także możliwość wyboru konkretnego z nich, jeśli zauważymy problem z trawieniem konkretnych produktów. Oferta jest naprawdę bardzo szeroka i łatwo dostępna, więc nie powinno być z tym problemu.

5. Ogranicz lub całkiem wyeliminuj spożycie roślin strączkowych:

Spożywanie roślin strączkowych  to kolejny, bardzo częsty powód nadmiernych wzdęć. W połączeniu z produktami wysokobiałkowymi mogą spowodować dolegliwości, z którym bardzo trudno przeciwdziałać. Produkty takie jak: fasola, groch, soja, soczewica, ciecierzyca, bób, powinniśmy wyeliminować z naszej diety, lub przynajmniej ograniczyć ich spożycie do minimum. Moczenie w wodzie co najmniej przez jeden dzień wcześniej znacznie ułatwia trawienie takich produktów i zmniejsza dyskomfort związany z ich spożyciem.

6. Zwiększaj spożycie białka w swojej diecie stopniowo:

Obecne diety osób, które nie zwracają uwagi na spożywane produkty, są na ogół bardzo ubogie w białko. W momencie, kiedy decydujemy się zmienić coś w swoim życiu, zaczynamy żyć aktywnie fizycznie, zaczynamy interesować się odżywianiem, w końcu sięgamy po plan żywieniowy, skomponowany zgodnie z naszym celem treningowym. Zazwyczaj jest to poprawa wyglądu – zwiększenie masy mięśniowej lub redukcja tkanki tłuszczowej. Spożycie białka w naszej diecie drastycznie wzrasta z dnia na dzień, co może przyczynić się do dyskomfortu trawiennego i do wzdęć. Dajmy czas naszemu organizmowi na przyzwyczajenie się do nowej struktury żywieniowej i zwiększajmy poziom jego spożycia stopniowo. Wówczas istnieje większe prawdopodobieństwo, iż unikniemy wstydliwych sytuacji związanych z jego trawieniem.

Pasjonat kulturystyki, z którą związany jest od 2014 roku. Swoją pasję łączy z codzienną pracą w branży suplementacyjnej. Ukończył wiele kursów, w tym na trenera personalnego oraz instruktora siłowni. Swoją wiedzę czerpie przede wszystkim z własnego doświadczenia, ale jednocześnie cały czas dokształca się jako czynny uczestnik kursów i szkoleń w całej Polsce. Należy do grupy osób, które fascynuje "oldschoolowe" podejście do wszystkiego, co związane z treningiem, dietą i suplementacją. Uważa, że w doskonaleniu sylwetki najważniejsza jest systematyczność i przede wszystkim ciężki trening, który niekoniecznie musi być udokumentowany zdjęciem na Instagramie. ;) Ma za sobą kilka startów w zawodach kulturystycznych i w niedalekiej przyszłości rozważa powrót "na deski".

Zostaw opinię