-10% na całe zamówienie od 150 pln  KOD: APRIL10

Jakie batony wybrać bez obaw o sylwetkę?

Masz ochotę na przekąskę w postaci batona, ale nie wiesz jaki będzie odpowiedni? Przeczytaj zatem kilka wskazówek!
Jakie batony wybrać bez obaw o sylwetkę?
Ten artykuł przeczytasz w 3 minuty
Spis treści

Batony to zazwyczaj najłatwiej dostępna przekąska po jaką możemy sięgnąć. Robiąc zakupy w sklepach samoobsługowych niestety najczęściej sięgamy po taką formę zaspokojenia swoich kubków smakowych. Jaki baton zatem wybrać, aby w jak najmniejszym stopniu negatywnie wpłynął na naszą sylwetkę?

Przede wszystkim zawsze zwracajmy uwagę na skład oraz na makroskładniki takiego batona. Nie powinien on zawierać dużych ilości cukrów prostych oraz utwardzonych kwasów tłuszczowych (tłuszczy trans). Pomijając fakt negatywnego ich wpływu na nasze zdrowie, niestety jest to również najgorsza opcja jaką możemy zafundować naszej sylwetce. Obciążony organizm dużą ilością cukru prostego jest zmuszony do wydzielania insuliny w ogromnych ilościach, która niejako „rozprowadza” makroskładniki do komórek w naszym ciele. Pierwszym celem jest uzupełnienie zapasów glikogenu w mięśniach, jednakże jeśli mięśnie są maksymalnie wysycone glikogenem to nie przyjmą już go więcej. Wówczas insulina transportuje makroskładniki do komórek tłuszczowych. Duża ilość cukru prostego przyjęta w jednym czasie wiąże się z gwałtownym wyrzutem insuliny przez naszą trzustkę, a więc szybki transport wartości odżywczych m.in. do komórek tłuszczowych. Cukier ten, w połączeniu z utwardzonymi kwasami tłuszczowymi, jest niestety najszybszą droga do przyrostu tkanki tłuszczowej.

Batony białkowe dostępne w sklepach z suplementami wydają się najlepszą formą, po jaką możemy sięgnąć. Jednak czy możemy je spożywać w nieograniczonych ilościach? Oczywiście, że nie! Każdy baton ma przecież odpowiednią ilość kilokalorii. Nie możemy ich zatem spożywać bez opamiętania. Baton białkowy, jak sama nazwa wskazuje, powinien mieć przede wszystkim dużą ilość białka. Zazwyczaj mają one około 20g czystych protein na jedną sztukę. Powinniśmy zwrócić uwagę także na formę węglowodanów, jaką zawiera. Najlepiej dla nas, aby znajdowało się w nim jak najmniej cukru prostego. Wówczas firmy produkujące takie batony zastępują je poliolami, które nie są trawione przez organizm człowieka. Duża ilość błonnika również będzie tutaj bardzo dobrym rozwiązaniem, ponieważ w połączeniu z większą ilością białka baton taki zapewni uczucie sytości na dość długi czas. Zazwyczaj znajdziemy w nich spore ilości tłuszczu który zazwyczaj pochodzi z masła klarowanego, masło kakaowego, mleka w proszku, a także niewielkie ilości z białka w proszku, które jest użyte do ich produkcji. Mimo wszystko taka forma tłuszczu nie jest najgorszej jakości i nie powinno to negatywnie wpłynąć na nasze zdrowie i naszą sylwetkę, jeśli batony takie będziemy spożywać sporadycznie.

Nie dajmy się także zmylić dzisiejszym chwytom marketingowym niektórych producentów, którzy samą nazwą swoich produktów potrafią przekonać konsumenta do ich zakupu. Rynek pokazał już niejednokrotnie, iż produkty, w nazwie których znajduje się słowo „FIT” lub „FITNESS”, zazwyczaj nie mają nic wspólnego ze zdrową żywnością i aktywnym trybem życia! Czytając skład takiego produktu możemy dojść do wniosku, iż zdecydowanie nie są one najlepszym wyborem, jeśli zależy nam na swoim zdrowiu i wyglądzie.

Co znajdziemy w składzie najpopularniejszych batonów dostępnych „od ręki” w każdym sklepie? Co zawiera Snickers, Mars, Bounty, Kit-Kat lub Twix? Niestety wszystko, co może doprowadzić nas do nadwagi i otyłości. Weźmy pod lupę chyba najbardziej popularnego Snickersa. Jego masa to zazwyczaj 50g. Znajdziemy w nim aż 28g węglowodanów (w tym 24g to cukier prosty), 12g tłuszczu i tylko 4g białka, które w żaden sposób nie możemy nazwać pełnowartościowym, ponieważ są to tylko i wyłącznie śladowe ilości pochodzące przykładowo z orzechów. Cały baton to 240kcal, z których nic pozytywnego nasz organizm nie uzyska. Szczególnie patrząc na produkty, z których powstał taki baton, powinniśmy się kilka razy zastanowić, czy aby na pewno warto po niego sięgnąć. Na pierwszym miejscu znajdziemy czekoladę mleczną, a następnie cukier, czekoladę, olej palmowy, odtłuszczone mleko… krótko ujmując – nic, co możemy uznać jako wartościowe dla nas.

Batony własnej roboty? Dlaczego nie?! Jest to o wiele prostsze, niż mogłoby się wydawać. Mamy wówczas pewność co jemy. W sieci znajdziemy mnóstwo przepisów, które mogą okazać się pomocne przy pieczeniu takich batonów. Czy to baton proteinowy, czy owsiany – każdy znajdzie coś dla siebie! Przepisy takie zazwyczaj opierają się o połączenie ulubionych przez autora składników, uformowanie ich w kilka batonów, a następnie wypiekanie w odpowiedniej temperaturze.

Podsumowanie:
Przekąski wybierajmy świadomie, czytajmy etykiety i zwracajmy uwagę na makroskładniki kupowanych produktów. Wówczas nasza sylwetka i wcześniej wypracowana ciężkimi treningami forma na pewno w żaden sposób nie ucierpi.

Pasjonat kulturystyki, z którą związany jest od 2014 roku. Swoją pasję łączy z codzienną pracą w branży suplementacyjnej. Ukończył wiele kursów, w tym na trenera personalnego oraz instruktora siłowni. Swoją wiedzę czerpie przede wszystkim z własnego doświadczenia, ale jednocześnie cały czas dokształca się jako czynny uczestnik kursów i szkoleń w całej Polsce. Należy do grupy osób, które fascynuje "oldschoolowe" podejście do wszystkiego, co związane z treningiem, dietą i suplementacją. Uważa, że w doskonaleniu sylwetki najważniejsza jest systematyczność i przede wszystkim ciężki trening, który niekoniecznie musi być udokumentowany zdjęciem na Instagramie. ;) Ma za sobą kilka startów w zawodach kulturystycznych i w niedalekiej przyszłości rozważa powrót "na deski".

Zostaw opinię