-10% na całe zamówienie od 150 pln  KOD: APRIL10

Jak działa witamina D na odporność u sportowców?

O witaminie D powiedziano już wiele, jednak z pewnością nie wszystko. Wiemy, że wpływa znacząco na funkcje układu odpornościowego. Czy jest „tylko” immunostymulatorem czy może raczej immunomodulatorem mogącym wzmacniać, jak również ograniczać (zależnie od sytuacji) funkcje układu odpornościowego – wciąż wydaje się pozostawać kwestia otwartą. Sukcesywnie, od lat, poszukuje się ilości witaminy D (zarówno jako ilości do spożycia, jak i stężenia jej
Jak działa witamina D na odporność u sportowców?
Ten artykuł przeczytasz w 3 minuty
Spis treści

O witaminie D powiedziano już wiele, jednak z pewnością nie wszystko. Wiemy, że wpływa znacząco na funkcje układu odpornościowego. Czy jest „tylko” immunostymulatorem czy może raczej immunomodulatorem mogącym wzmacniać, jak również ograniczać (zależnie od sytuacji) funkcje układu odpornościowego – wciąż wydaje się pozostawać kwestia otwartą. Sukcesywnie, od lat, poszukuje się ilości witaminy D (zarówno jako ilości do spożycia, jak i stężenia jej aktywnych metabolitów we krwi) niosących jak najwięcej korzyści.

Aktualne zalecenia dla Polski mówią o konieczności suplementacji witaminy D w miesiącach innych niż „wakacyjne” w ilości 800-2000j.m., zależnie od karnacji i zawartości tkanki tłuszczowej. Stężenie aktywnego metabolitu witaminy D określane za optymalne w świetle najaktualniejszych zaleceń dla Europy Środkowej (2018) wynosi 30-50ng/ml (określane też jako 75-125nmol/l). Ma ono nieść za sobą maksymalizację funkcji organizmu zależnych od witaminy D, nie przynosić natomiast żadnych negatywnych następstw mogących być związanych z hiperwitaminozą. To jednak normy dla „zwykłych śmiertelników”, jak natomiast postępować winni atleci? Odpowiedzi na to pytanie postarali się dostarczyć naukowcy z Wielkiej Brytanii w 2016.
Ich praca, o wiele mówiącym tytule „Czy istnieje optymalny status odżywienia witaminą D dla układu odpornościowego sportowców i personelu wojskowego?” stanowi przegląd dostępnej literatury, a sami autorzy próbują postawić jasną odpowiedź na pytanie postawione w tytule. Przekopali się oni przez eksperymenty z udziałem piłkarzy, koszykarzy, gimnastyków, baseballistów, sportowców elitarnych i uprawiających aktywność rekreacyjnie, a także żołnierzy – normowagowych, jak również tych z nadwagą i otyłością.

Deficyt witaminy D u sportowców


Po zapoznaniu się z dostępnymi danymi podkreślają oni znaczący problem jakim jest deficyt witaminy D wśród ponad połowy sportowców i personelu militarnego badanych zimą (i to biorąc pod uwagę wytyczne mówiące o optymalnym stężeniu na poziomie 50nmol/l – globalne zalecenia z 2016 uznawały to stężenie za wystarczające) – a znamy przecież doniesienia mówiące o „dotknięciu” problemem ok. 90% „naszych” sportowców (z Polski) ! Zdecydowanie odradzają unikanie stężeń poniżej 30nmol/l, wspominając o możliwej istotnej supresji funkcji układu odpornościowego. Analizując doniesienia (określane jako „niedawne/z ostatnich lat” - przypominam – praca pisana w 2016, a więc „niedawne” na tamten czas) udało im się wyciągnąć wnioski, iż optymalnym wydaje się być zalecanie osiągnięcia i utrzymania stężeń metabolitu witaminy D na poziomie wyższym niż zalecane (w 2016) dla ogółu populacji - co najmniej 75nmol/l – przy takich stężeniach sportowcy najrzadziej cierpieli na rozmaite infekcje. Czy więc sportowcy są „nadludźmi” i powinny obowiązywać ich inne zalecane poziomy odżywienia niż populację ogólną? Jeszcze w 2016 – możliwe, w świetle aktualnych zaleceń dla ogółu populacji – raczej niespecjalnie ;-)

Warto podkreślić radę jaką podają autorzy – niby banalną, acz mogącą wiele zmieniać – latem żywność i suplementy jako źródło witaminy D nie są najważniejsze – stanowią ok. 20% całodziennej „porcji”, pozostałe 80% stanowią promienie słoneczne (zazwyczaj). Sytuacja ulega odwróceniu zimą, kiedy to podaż witaminy D „z zewnątrz” powinna być zapewniona, gdyż co najmniej 80% jej źródeł to żywność i suplementy. Pamiętajcie o suplementacji w miesiącach od października do końca kwietnia.

Magister dietetyki.

Zostaw opinię