Motywacja do powrotu na siłownię - ranking wymówek

Z niniejszego artykułu dowiesz się:

• Czym są wymówki i dlaczego ich czasem używamy?
• Ranking wymówek – jakie są najpopularniejsze?!
• Jak sobie radzić z wymówkami?

Czym są wymówki i dlaczego ich używamy?

Już samo słowo „wymówka” wiele mówi… Szukamy dobrego „powodu” dla którego w pewien sposób usprawiedliwiamy się z naszej nieobecności na treningu. Muszę tutaj wskazać, że nie raz, nie dwa – powody, dla których faktycznie nie mogliśmy się udać na trening będą zrozumiałe i nie zamierzam każdego człowieka wrzucać do grona osób, dla których nieobecność na treningu jest spowodowana rzeczywiście wymówką. Poniżej wskaże Wam subiektywny ranking najpopularniejszych wymówek:

MIEJSCE NR 1: ZŁOTY MEDAL!

„Nie chce mi się” – zdecydowanie nr 1 spośród wszystkich wymówek i rekordzista świata! Nie złe samopoczucie, nie brak czasu, nie jakakolwiek inna wymówka – mamy czas na trening, ale zwyczajnie nam się nie chce…! Sam czasem zastanawiam się skąd w ogóle pojawia się ta wymówka! Myślę, że jest to ostatnia „deska ratunku” dla naszego sumienia, aby znaleźć jakiś powód aby akurat w tym dniu nie pojawić się na treningu. I od razu uprzedzam Wasze myśli: „on tak pisze, że komuś się nie chce iść na trening, a sam pewnie miał tak kilka razy i nie poszedł” – TAK! Oczywiście, że nie raz, nie dwa zdarzyło mi się przez to nie pójść na trening, lecz później sumienie dało o sobie znać i żałowałem tej decyzji! Dlatego najlepszym rozwiązaniem w takiej sytuacji będzie wzięcie torby i udanie się na siłownie! Gwarantuje Wam, że za każdym razem jak tak postąpicie – będziecie się cieszyli z tej decyzji!

Suplementy, które mogą Cię zainteresować:

6PAK Nutrition Heat Caps - 90 kaps.

 opinii (1)

1 porcja / 1,00 pln

29,99 pln

Najniższa cena: 39,99 pln -25%

Dodaj do koszyka

MIEJSCE NR 2: SREBRNY MEDAL!

„Nie mam czasu na trening” – problem XXI wieku – nadmiar obowiązków i brak czasu na przyjemności. Znajome? Tak – ja też się z tym problemem, bądź może lepiej „wymówką” spotykam…! Jednak wtedy powstaje od razu pytanie – czy nie mogę poukładać planu dnia w taki sposób, aby znaleźć czas na trening? Praca, obowiązki domowe, rodzina – bardzo ważne aspekty dnia codziennego, na które w pierwszej kolejności zawsze powinniśmy mieć czas, lecz doba ma 24 godziny i moim zdaniem wszystko można zorganizować w taki sposób, aby godzinę/dwie w ciągu dnia móc przeznaczyć na trening – i oczywiście nie każdego dnia, bo należy pamiętać także o odpoczynku!

MIEJSCE NR 3: BRĄZOWY MEDAL!

„Źle się czuję” – tutaj od razu muszę wspomnieć, że czasem „koloryzujemy” i nie zawsze jest tak, że faktycznie nasze samopoczucie jest dobrym powodem do opuszczenia treningu. Nie mówię oczywiście o sytuacjach, gdy faktycznie jesteśmy chorzy – wtedy jak najbardziej trening będzie ostatnią czynnością, którą powinniśmy wykonać. Mówię o sytuacjach, gdy mamy lekki katar, kilka razy kaszlnęliśmy w ciągu dnia, a uważamy, że jest to dobry powód dla opuszczenia treningu!

Oczywiście wymówek jest jeszcze bardzo dużo, więc przedstawiłem Wam – moim zdaniem – podium jeśli chodzi o TOP wszystkich wymówek z jakimi możemy się spotkać!

Jak sobie radzić z wymówkami?

Najłatwiej byłoby napisać – nie mieć ich w ogóle! Jednakże wiem – nawet z własnego doświadczenia – że każdemu zdarza się mieć czasem jakąś wymówkę – tak nawet mnie! Jednak jak z tym walczyć? Warto się w takim przypadku zastanowić – czy powód, dla którego nie udamy się na trening – rzeczywiście jest barierą do opuszczenia treningu? Czy nie możemy temu jakoś zapobiec? W takiej sytuacji warto jest sobie zrobić „rachunek sumienia” i zastanowić, czy aby na pewno wymówki takie jak chociażby: brak chęci, brak czasu, czy złe samopoczucie (nie mówię tu o faktycznej chorobie, tylko np. uznawanie małego kataru za „złe samopoczucie”) rzeczywiście muszą powodować, że nie stawimy się na treningu, czy też nie zaczniemy zmian ze swoim ciałem? 

Odpowiedź pozostawiam już Wam.