Sport Definition PUMP 5250

Dziś pod... recenzję trafia PUMP5250MG z SportDefinition. Typowa nazwa tego suplementu? Booster treningowy. Jednak w środku znajdziemy coś więcej, niż w zwykłym boosterze.

PUMP5250 jest na maksa naładowany składnikami pompującymi nasze mięśnie. Ogromne dawki L-Argininy dosłownie rozrywają każde włókno mięśniowe podczas treningu. Jest to najbardziej NAPAKOWANY argininą suplement tego typu na rynku.

Wiele osób uważa boostery treningowe za suplement który ma po prostu napompować nasze mięśnie na treningu i utrzymać ten stan jeszcze przez kilka godzin, przez co wizualnie zawsze wyglądamy na większych. Jest to NA SZCZĘŚCIE tylko jedna z cech tego suplementu, można by powiedzieć - taki fajny GRATIS :)

PUMP5250 po przez napompowanie naszych mięśni - czyt. rozszerzenie naczyń krwionośnych - zapewnia lepsze krążenie krwi. A w raz z naszą krwią do mięśni trafia tlen jak i wszystkie składniki odżywcze które wcześniej dostarczyliśmy do naszego organizmu.

A więc:

1. Więcej tlenu = większa pompa mięśniowa.
2. Większa pompa mięsniowa = poszerzenie naszyń krwionośnych.
3. Poszerzenie naczyń krwionośnych = dostararczenie wszystkich składników odżywczych do mięśni.
4. Dostarczenie wszystkich składników odżywczych do mięśni = lepsza regeneracja i wytrzymałość mięśniowa.

A przecież po to jemy tyle białka, po to liczymy wszystkie makroskładniki, po to się 'męczymy', żeby jak najwięcej z nich trafiło do naszych mięśni. Mnie w zasadzie dieta nigdy nie męczyła, ale skoro mogę to wszystko skuteczniej wykorzystać.... to chyba nie muszę nikogo przekonywać do skuteczności jak i potrzeby stosowania tego produktu. Nie wspominając już o dodatkowej motywacji, kiedy nasze mięśnie pękają w szwach.

PUMP5250 - jest dla mnie idealnym rozwiązaniem również dlatego, że nie posiada jak dla mnie zbędnych pobudzaczy, które dekoncentrują mnie na treningu siłowym. Jest idealny na okres redukcji jak i budowania masy mięśniowej.

Ja w chwili obecnej robię "wycinkę" i spalacze tłuszczu które stosuję wyłącznie rano wystarczają mi w kwestii pobudzenia. Bo... co za dużo to nie zdrowo. Na treningu muszę być całkowicie "STAY FOCUS"! :)

Jeżeli chodzi o tabletki - są w formie kapsułek, co ewidentnie ułatwia "przełykanie".

Po 3 tyg stosowania - z czystym sumieniem polecam wszystkim ten suplement kto chce uzyskać lepsze wyniki siłowe, wytrzymałościowe i nie czuć się na sali treningowej jak po "mózgotrzepach" :)

A.... no i libido. Rośnie! :D Tego chyba nie muszę opisywać. Dziewczyny będą wam wdzięczne.

Pozdro!