Ukryty spalacz

Idąc tokiem tłumaczenia translatora jest to „termogeneza aktywności poza zajęciami ćwiczeń”. Jedyne co można wynieść z tego tłumaczenia to zwrot poza zajęciami ćwiczeń i jest on tutaj kluczowy.

Rozszyfrujmy sobie to zagadnienie. NEAT jest to nic innego jak spożytkowanie energii na czynności nie związane z treningiem, jedzeniem czy spaniem. Są to takie rzeczy jak twoja praca, ilość kroków przebytych w ciągu dnia, czy chociażby ilość prac domowych jakie wykonasz. Może się wydawać dla Ciebie śmiesznym jak to odkurzanie pokoju czy zmywanie naczyń może wpływać na Twój proces odchudzania. I tutaj Cię zaskoczę – może, a nawet to robi w sposób znaczący.

W tym miejscu pozwolę sobie zajrzeć do pierwszego lepszego kalkulatora kalorii. I tak wpisując „odkurzanie” i ustalając wagę na 80kg po 10 minutach tej czynności spalimy 60kcal, śmieszne? Idziemy dalej:

• mycie naczyń – 26kcal
• prasowanie – 26kcal
• mycie okien – 44kcal
• RAZEM: 156kcal

Teraz pomnóż każdą czynność x3 tak, aby móc zobaczyć jakby to wyglądało po 30 minutach i otrzymujemy już: 468kcal!
Nadal mało? Dołóżmy do tego dłuższy spacer (60min), na którym zrobimy 10000 kroków – jest to wydatek 300kcal. Oczywiście zależny od naszej wagi, ale pozwoliłem sobie to wszystko uśrednić dla lepszego obrazu. Sumując nasze wartości po wykonaniu owych prac domowych i godzinnym spacerze nasz wydatek kaloryczny wyniesie 768kcal.

W tym miejscu za pewne znajdą się tacy, którzy powiedzą, iż mają zmywarkę, prasuje im żona lub mąż, bądź nie mają czasu na godzinny spacer i ja to w zupełności rozumiem. Ale nikt nie każe Ci robić jednego spaceru po 60 minut. Pójdź do pracy piechotą, do domu wejdź po schodach, a na zakupy przejdź się spacerkiem. Z pomocą w liczeniu kilokalorii przychodzi nam masa aplikacji na telefon. I tutaj z własnego doświadczenia polecam: „PACER”. Działa ona bez konieczności włączania internetu i lokalizacji. Zlicza dokładnie nasze wszystkie kroki z minimalnym marginesem błędu.
Podwyższenie naszego wskaźnika NEAT pozwoli nam na możliwość redukowania w lepszym komforcie kalorycznym nie schodząc do katorżniczego poziomu. Podniesie nam to nasze minimalne zapotrzebowanie kaloryczne,

Przykład:
Kobieta, lat X, aby utrzymać wagę potrzebuje 2200kcal. Po podwyższeniu znacząco swojego wskaźnika NEAT jej podstawowa przemiana kilokalorii wzrośnie o kilkaset w górę. W jej przypadku może to bardzo duże znaczenie kiedy przyjdzie jej redukować poniżej 2000kcal. I tak samo w przełożeniu na mężczyznę. O wiele większy komfort będzie odczuwał kiedy ta podaż kilokalorii będzie większa, a waga będzie spadała.

Widzę po sobie kiedy przy okazji obecnej redukcji moja waga spada na poziomie 2400–2600 kalorii. Komfort psychiczny i widok pełnego talerza bardzo pomaga w przetrwaniu tego czasu. Jedynym co tak na prawdę robię przy okazji obecnej redukcji to długie spacery i większa aktywność w ciągu dnia. Kiedy głowa mówi pojedź windą – ja idę schodami i tak w przypadku innych czynności. Wiadomym jest iż, nasz organizm chce w każdy możliwy sposób zmniejszyć wydatek kaloryczny w ciągu dnia tak, by móc proces chudnięcia zahamować, bo oczywiście jest on dla niego negatywny. Tylko od nas zależy czy będziemy mieli silną wolę i z nim wygramy.

Podsumowując

Na myśl o nadchodzącym 40-to minutowym cardio bierze Cię na mdłości? Wyjdź na spacer, pooddychaj świeżym powietrzem, a przy okazji wyprowadź psa. Twoja redukcja wcale nie musi być męcząca. Możesz ją wykonać w sposób przemyślany i w miarę zdrowy. Tylko od Ciebie zależy jak to wszystko rozplanujesz.
 

Publikacje do jakich zaglądałem podczas pisania artykułu:
NR 1
NR 2