By Bartosz Sikorski
Czego dowiesz się w tym artykule?
- dostrzeżesz główne niedociągnięcia w propagowanym powszechnie sposobie odżywiania,
- poznasz negatywne aspekty popełnianych często błędów żywieniowych.
Chcesz dobrze wyglądać i czuć się jak Adonis, spożywać smaczne i urozmaicone posiłki, a przy tym nie wydawać zbyt dużo pieniędzy? Internet aż roi się od rozmaitych zaleceń, rad i wskazówek odnośnie żywienia. Każdy bez problemu znajdzie dla siebie wiele oryginalnych przepisów. Pytanie jednak brzmi – jak weryfikować wszelkie dostępne informacje, by wykorzystywać pożywienie jako lekarstwo na różne dolegliwości, a nie coś co pogarsza codzienne funkcjonowanie oraz negatywnie wpływa na samopoczucie?
Umiejętność krytycznej analizy rozpowszechnianych ogólnie treści dotyczących żywienia stanowi punkt wyjścia świadomego odżywiania. Jak odnaleźć się w gąszczu sprzecznych danych? Dowiedz się co Ci nie służy!
Błąd numer 1 - Zbyt częste spożywanie mleka i produktów mlecznych
Znasz inny gatunek ssaków, poza człowiekiem, który przez całe życie pije mleko, a w dodatku pochodzące nie od swojej matki? Pomysłów zapewne brak. Czy zatem umieszczanie tej grupy produktów u podstaw swojej diety to rozsądny pomysł? Nie jest to bez wątpienia wyjście optymalne.
Problematyczna bywa laktoza, do której prawidłowego trawienia niezbędna jest obecność enzymu laktazy. Zanika on jednak w dużym procencie po okresie karmienia piersią. Biegunki, wzdęty brzuch, trądzik, problemy z pamięcią, bóle mięśni i stawów to często raportowane objawy. W zamian możesz wypróbować nabiał kozi i owczy, ponieważ są one często lepiej tolerowane niż ten od krowy.
Błąd numer 2 – Zamiana tłuszczów pochodzenia zwierzęcego na roślinne
Tłuszcze roślinne poza olejem kokosowym, awokado i oliwą z oliwek to w dużym udziale procentowym kwasy tłuszczowe omega-6 o działaniu zapalnym, a stany zapalne to kropla drążąca skałę wielu jednostek chorobowych.
Smażenie na tłuszczach nienasyconych to pogłębianie skali problemu, ponieważ poddawane działaniu wysokich temperatur w czasie obróbki termicznej ulegają utlenianiu i stają się dla nas toksyczne.
Ograniczając spożycie tłuszczów pochodzenia zwierzęcego pozbywasz się nośnika smaku, zmniejszasz ilość przyswajalnych witamin A, D, E, K, odrzucasz niezwykle cenny cholesterol.
Effective Line:
Błąd numer 3 – Nagminne stosowanie oszukanych posiłków
Oczywiście przemycanie nieco mniej "legalnych" posiłków w odpowiednio skrojonej diecie może mieć rację bytu, ale trzeba robić to rozważnie. Bo tak jak nic Ci się nie stanie, jeśli raz w tygodniu pozwolisz sobie na ciasto do kawy, tak wprowadzenie do codziennego rytuału wyjścia na pizzę, kebaba czy lody w dłuższej perspektywie może być opłakane w skutkach. Możliwość wykorzystania "cheat meal'a" jest zależne od stanu zdrowia oraz umiejętności samokontroli.
Błąd numer 4 – Nadmierne ograniczanie ilości dostarczanych kalorii
Stosowanie ubogo-energetycznych diet oscylujących w okolicach 1000 – 1200 kcal może przynieść efekty odwrotne do oczekiwanych i zamiast redukcji tkanki tłuszczowej prowadzić do załamania metabolicznego. Należy pamiętać, iż nie należy schodzić poniżej poziomu podstawowej przemiany materii. Przesadne cięcie kalorii może przyczynić się do rozchwiania gospodarki hormonalnej oraz związanych z tym poważnych problemów zdrowotnych.
Błąd numer 5 – Kurczowe trzymanie się 5-6 posiłków dziennie
Owszem, regularność jest istotna, ale ilość posiłków w trakcie dnia to kwestia bardzo indywidualna. Ludzie aktywni fizycznie mogą potrzebować 5 posiłków ze względu na zwiększone zapotrzebowanie energetyczne, jednak dla wielu osób spokojnie wystarczą 3 lub 4. Jedzenie ma być przyjemnością, a nie koniecznością odhaczania kolejnych szybkich dań. Dlatego nie doprowadzaj do sytuacji, gdzie całymi dniami tylko myślisz o jedzeniu, bo szybko możesz stracić zapał do wprowadzania pozytywnych zmian.
Sprawdź już teraz idealne suplementy diety, przygotowane dla Twoich potrzeb