-15% na wszystkie BESTSELLERY  KOD: BEST15

Jak nie przytyć podczas kwarantanny? – część 1 – jak wyliczyć energetyczność diety?

Zgodnie z najnowszymi zaleceniami powinniśmy maksymalnie ograniczyć przemieszczanie się. Co do zasadności takiej decyzji nie ma absolutnie wątpliwości, będąc jednak na „przymusowym urlopie” od standardowej aktywności fizycznej warto wziąć pod uwagę, iż nieporównywalnie łatwiej „złapać brzuszek”. W niniejszym 10-częściowym cyklu
Jak nie przytyć podczas kwarantanny? – część 1 – jak wyliczyć energetyczność diety?
Ten artykuł przeczytasz w 3 minuty
Spis treści

Zgodnie z najnowszymi zaleceniami powinniśmy maksymalnie ograniczyć przemieszczanie się. Co do zasadności takiej decyzji nie ma absolutnie wątpliwości, będąc jednak na „przymusowym urlopie” od standardowej aktywności fizycznej warto wziąć pod uwagę, iż nieporównywalnie łatwiej „złapać brzuszek”. W niniejszym 10-częściowym cyklu „jak nie przytyć podczas kwarantanny?” postaram się przybliżyć Wam najbardziej praktyczne, nieskomplikowane i możliwe do wprowadzenia przez każdego tipy ułatwiające utrzymanie zadowalającej formy sportowej i sylwetki, pozwalające zapobiec nadmiarowi tkanki tłuszczowej.

Podstawowa kwestia

Fundamentem od którego należy wyjść jest zapotrzebowanie energetyczne. Niezależnie od tego czyje tezy są na topie, niezależnie od przekonań i panującej władzy – organizmu i przebiegających w nim reakcji nie oszukamy. By przytyć potrzebujemy nadwyżki energetycznej (kalorycznej), by zredukować – niedostatku, by pozostawać w „punkcie wyjścia” – podaży kalorii równej naszemu zapotrzebowaniu. Oczywiście sposobów na generowanie nadwyżki/deficytu jest parę – od modulacji jakością pokarmu, poprzez jego ilość, dodatek/ujęcie rozmaitej aktywności fizycznej po stosowanie specjalistycznych suplementów (w tym żywności i przekąsek dla sportowców).

Obliczanie zapotrzebowania energetycznego

Przed obliczeniem naszego zapotrzebowania kalorycznego musimy poznać parę podstawowych pojęć, a mianowicie:

  • Podstawowa przemiana materii – określana skrótowo jako PPM, a więc ilość energii wymaganej przez organizm by „leżeć i pachnieć” – pokrywa ona zapotrzebowanie na pracę układu sercowo-naczyniowego, hormonalnego, ruchy perystaltyczne jelit – słowem – podstawa podstaw.
  • Współczynnik aktywności fizycznej, znany jako PAL, a więc wyznacznik tego ile się ruszamy – dla osób leżących przyjmuje się PAL na poziomie ok. 1,3, dla przeciętnie aktywnych ok. 1,6, natomiast u osób traktujących sport „na poważnie” – około 2.
  • Całkowita przemiana materii, a więc skrótowo CPM. Jest wynikiem pomnożenia PPM przez PAL (PPM x PAL = CPM) – stanowi przybliżenie naszego całodniowego zapotrzebowania energetycznego mającego zapewnić ilość energii pozwalającą funkcjonować w zdrowiu bez zmian masy ciała.

Do obliczenia PPM służą rozmaite wzory, spośród których za najbliższy realiom wydaje się być wzór Harrisa-Benedicta, który prezentuje się następująco:

  • Dla kobiet: 655,1 + (9,563 x masa ciała [kg]) + (1,85 x wzrost [cm]) – (4,676 x [wiek])
  • Dla mężczyzn: 66,5 + (13,75 x masa ciała [kg]) + (5,003 x wzrost [cm]) – (6,775 x [wiek])

Podsumowanie i przestroga

Obliczanie zapotrzebowania kalorycznego z pewnością ułatwi Wam kontrolę masy ciała podczas przymusowego ograniczenia aktywności fizycznej. Pamiętajmy jednak o najważniejszym – wszelkie obliczenia są jedynie pośrednim wyznacznikiem i szacunkiem. To do nas należy baczna obserwacja reakcji organizmu i kontrola masy ciała (opcjonalnie także obwodów i grubości fałd skórno-tłuszczowych) i ewentualna modyfikacja kaloryczności jadłospisu. W kolejnych częściach postaram się przybliżyć inne, niemniej istotne aspekty związane z dietą i aktywnością fizyczną.

Zobacz także JAK NIE PRZYTYĆ PODCZAS KWARANTANNY? – CZĘŚĆ 2 – WYLICZAMY KALORIE I MAKROSKŁADNIKI 

Magister dietetyki.

Zostaw opinię