-10% na całe zamówienie od 150 pln  KOD: APRIL10

Jak nie przytyć podczas kwarantanny? – część 5 – logistyka żywieniowa

O tym, że nuda nie jest dobrym sprzymierzeńcem w walce o kontrolowane spożycie kalorii już wiecie. Postarałem się poddać Wam nieco pomysłów na to jak jej zaradzić w zdrowy i produktywny sposób. Dziś chciałbym skupić uwagę na jednym z najistotniejszych elementów – logistyce żywieniowej, a więc umiejętności rozplanowania posiłków.
Jak nie przytyć podczas kwarantanny? – część 5 – logistyka żywieniowa
Ten artykuł przeczytasz w 3 minuty
Spis treści

O tym, że nuda nie jest dobrym sprzymierzeńcem w walce o kontrolowane spożycie kalorii już wiecie. Postarałem się poddać Wam nieco pomysłów na to jak jej zaradzić w zdrowy i produktywny sposób. Dziś chciałbym skupić uwagę na jednym z najistotniejszych elementów – logistyce żywieniowej, a więc umiejętności rozplanowania posiłków. Tym razem co prawda nie zajmiemy się tym co robię na co dzień – liczeniem kalorii, mikro- i makroskładników, a kwestią nieco bardziej „życiową” – rozplanowaniem zakupów, przechowywania, przygotowywania i spożywania – tak by było możliwie wydajnie, ciekawie i oszczędnie, a przy tym, z szacunkiem do żywności.

Obserwując „owczy pęd” po zapasy w momencie ogłoszenia stanu zagrożenia epidemiologicznego byłem nieco przerażony. Zastanawiałem się co wszyscy ludzie chcą zrobić z taką masą jedzenia. Obawiałem się, że istotna jego część wyląduje w kubłach na śmieci i niestety niewiele się pomyliłem. Szanujmy jedzenie, jak by nie było to od niego zależy nasze przeżycie i to jego produkcja jest jednym z głównych generatorów gazów cieplarnianych.

1. Planuj zakupy

Czasowo, finansowo, a także i ze względów bezpieczeństwa to jeden z najważniejszych aspektów. Rzadsze wizyty w sklepie to mniejsze narażenie, to oczywiste. Warto byście zastanowili się nad tym co planujecie przygotować na śniadania, obiady, kolacje czy jakiekolwiek przekąski nie tylko dziś, ale też w ciągu najbliższych paru dni. „hurtem” często kupicie przy okazji taniej. Pamiętajcie jednak by nie zjeść zapasów na cały tydzień w ciągu jednego wieczoru!

2. Przechowuj z głową

Wiele tu pisać nie trzeba – stosuj się do zaleceń producenta, „magazynuj” tylko produkty które się do tego nadają i w ilościach które jesteś w stanie przerobić. Mrożone mięso, ryby, nabiał, warzywa, owoce, pieczywo, przygotowane wcześniej wywary czy nawet gotowe potrawy to świetna sprawa. Dodatkowo jeśli przygotujesz parę porcji konkretnego dania – jesteś w stanie mrozić je porcjami i opisywać kaloryczność/zawartość makroskładników – same plusy!

3. Planuj przygotowania

Punkt ten nierozerwalnie wiąże się z punktami 1 i 4. Planując zakupy i posiłki musimy automatycznie zaplanować ich przygotowanie. Jeśli natomiast zaplanujecie tylko 1 porcję klasyka ryżu z kurczakiem, a planujecie jeść 5 posiłków dziennie, każdego dnia w innej formie i z innych składników – ilość obowiązków w kuchni może Was przerosnąć. Często świetnym pomysłem jest przygotowanie paru porcji jednej potrawy (i spożycie w ciągu najbliższych dni lub zamrożenie – patrz p. 2) albo półproduktów (np. zamarynowanie/podsmażenie/ugotowanie), które mogą być wykorzystywane w różnych potrawach.

4. Planuj żywienie

Tutaj zacząć musimy od krótkiej perspektywy – jednego posiłku (ale to większość robi – planuje co za chwilę zje), poprzez planowanie wyżywienia całodniowego, skończywszy na paru dniach/tygodniu/miesiącu. No, może nie przesadzajmy, nie będę namawiał to sporządzenia jadłospisu na 30 dni w przód, ale tydzień jest świetnym i, jak sądzę, optymalnym rozwiązaniem. Brak rozplanowania posiłków często kończy się wieczornym zdziwieniem kiedy wprowadzając spożyte w danym dniu posiłki w program/aplikację zauważacie, że już jesteście „ponad stan” ze spożyciem kalorii, a marzy Wam się jeszcze jakaś kolacja. Czyż nie lepiej trzymać rękę na pulsie? Oczywiście, że tak i to nie tylko w momencie przymusowego przebywania w domu.

Podsumowując

Rzeczowe, schematyczne i nieco „nudne” (choć niekoniecznie!) podejście naprawdę sprawdza się w trudnych czasach i nie tylko. Lepsza logistyka pozwala oszczędzić czas, pieniądze, a przy okazji regularnie kontrolować spożycie składników pokarmowych i kalorii – mając realny wgląd i wpływ na naszą sylwetkę.

Zobacz także: Jak nie przytyć podczas kwarantanny - część 6 - planuj aktywność

Magister dietetyki.

Zostaw opinię